Dziś polecam syrop z sosny, rewelacyjny na kaszel i co ważne eko:) Wybrałam się dzisiaj do lasu z tatą na szyszki sosnowe - tzn. pędy, jeszcze takie brązowe, pogoda sprzyjała a i czas naglił. Sosna już przekwita także jeżeli jest jeszcze ktoś chętny to zasuwać do lasu w te pędy......lub po pędy - jak to woli.
Później do słoika na zmianę cukier - pędy, cukier - pędy.
Słoik do ciepełka np. na poddasze, co jakiś czas odwrócić parę razy żeby się trochę przemieszało. I czekać, czekać, czekać aż się zrobi syrop. Potem do buteleczek, i w razie wypadku zastosować.
Polecam.
A na co jest dobry ten syropek???
OdpowiedzUsuńSyrop z sosny jest rewelacyjny na mokry kaszel, na ból gardła. Ten, który ja robię jest bez alkoholu więc spokojnie można go podawać dzieciom.
OdpowiedzUsuńpędy, mam nadzieję, zrywane z drzew do wycinki lu b już ściętych?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Asiu, nie do końca tak było ale dbałam o to by mogły jeszcze uróść w tym roku. także nie ogołociłam ich do końca:)Mieszkam niedaleko lasu więc miałam możliwość wyboru :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, mimo wszystko. Tylko po Tobie być może poszły kolejne osoby i myślały tak samo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zdrowia życzę ;)