Czas przygotowań do świąt to istne szaleństwo, trzeba było by trochę dobę wydłużyć ale to niestety nierealne. Wykorzystując dzisiaj popołudnie wypróbowałam nowa patelnię do orzeszków. Chcę powiedzieć,że fajnie się na niej piecze, w tamtym roku robiłam orzeszki z foremek - ale stwierdzam z ręka na sercu polubiłam patelnię. Pomijając fakt, że czekałam na nią dwa tygodnie, płacąc za przesyłkę priorytetem - jest naprawdę godna polecenia:).
Przepis na orzeszki:
0,5 kg maki zamojskiej
0,35 kg margaryny - ja używałam Palmy
1 żółtko
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżka cukru pudru
5-6 łyżek kwaśnej śmietany
Jutro będzie masa. A w kuchni już czekają śledzie jeszcze tylko zalewa się ostudzi. Mam nadzieję ze wyrobię się przed 23.