wtorek, 21 grudnia 2010

Orzeszty orzeszku

Czas przygotowań do świąt to istne szaleństwo, trzeba było by trochę dobę wydłużyć ale to niestety nierealne. Wykorzystując dzisiaj popołudnie wypróbowałam nowa patelnię do orzeszków. Chcę powiedzieć,że fajnie się na niej piecze, w tamtym roku robiłam orzeszki z foremek  - ale stwierdzam z ręka na sercu polubiłam patelnię. Pomijając fakt, że czekałam na nią dwa tygodnie, płacąc za przesyłkę priorytetem - jest naprawdę godna polecenia:).

I tak wyszło 280 połówek czyli 140 orzeszków. Na razie, bo pewnie jak Marcin przyjedzie z pracy trochę ich wyje - nie byłby sobą jak by tego nie zrobił :).A to one.


Przepis na orzeszki:
0,5 kg maki zamojskiej
0,35 kg margaryny - ja używałam Palmy
1 żółtko
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżka cukru pudru
5-6 łyżek kwaśnej śmietany


Jutro będzie masa. A w kuchni już czekają śledzie jeszcze tylko zalewa się ostudzi. Mam nadzieję ze wyrobię się przed 23.

niedziela, 12 grudnia 2010

Serducha ach serducha

Jednak zima nie odpuszcza,jak tak będzie sypało do rana to to z łopatą za drzwi nie wychodź:) 
A teraz serc ciąg dalszy, sobotnio - niedzielne zmagania z maszyną dały efekt lawendowych serc.


niedziela, 5 grudnia 2010

Serce od serca

Za oknem halny, czyżby zima już się kończyła?  Wykorzystując chwilę czasu uszyłam serca wypełnione lawendą dla moich bratowych i teściowej, niech też mają prezent na Mikołajki :) Zapach lawendy unosi się po mieszkaniu..... chciałoby się przenieść na takie pole lawendowe ......

środa, 1 grudnia 2010

Mitenki na szydełku

W ferworze pracy zachciało mi się czegoś nowego. Na szydełku wydziergałam śliwkowe mitenki. Mam nadzieję że ich właścicielka jest z nich zadowolona. Mnie sprawiły one wielka frajdę, już mam zamówienie na drugą parę - ale to później teraz jeszcze kilka aniołków, oraz prezent na wymiankę na forum.
A oto moje mitenki :)